Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Virtual Reality!!! (nasze meble cd.)

Data dodania: 2013-10-12

Uprzedzam - będzie długo.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Od samego początku nie wiedziałem jak zatytułować dzisiejszy wpis... ale w końcu jakoś tak samo przyszło.... bo żadne virtual reality nie jest w stanie napisać scenariusza jaki dziś nam uskuteczniło życie.....

W poprzedni czwartek lub w poprzedni weekend  "Pan Od Mebli" miał przyjechać po odbiór felernej wyspy.  Chodziło o to by przyjechał jak najszybciej więc Żona ustaliła z nim, że najlepiej będzie we czwartek ale po południu.

Hmmm no przecież oczywiście nie przyjechał we czwartek, a w piątek mailem napisał jako odpowiedź na nasze sms-owe pytanie o jego nieobecność - "że rozmowa nie była wiążąca"....no cóż... rozmowa jakoś go ...... "nie związała"

W sobotę pojawił się.!!!

Cały czas w rozmowie nie czuł, że coś jest nie tak, insynułował, że on poniósł koszty itd... Zresztą przyjechał z... ochroniarzem. (Tak sobie go z Żoną nazwaliśmy wink)

"Skoro Pani będzie razem z mężem - to ja tez chcę mieć osobę towarzyszącą..."

Hmm - dobra jak chce - to niech przyjeżdża - nie boimy się wink

Na uwagę zasługuje fakt, że już wcześniej mieliśmy wysłać do niego oficjalne pismo listem poleconym za potwierdzeniem odbioru: wymówienie przez nas umowy z powodu wszystkich jego uchybień.

Ale oczywiście - nie zrobiliśmy tego - no bo przecież Człowiek przyjedzie, sam odbierze, podpisze jedną kopię dla nas jako dowód, że faktycznie to dostał - rozstaniemy się polubownie itd...

(ale naiwność!)

Jednak okazało się, że Pan NIE podpisze nam naszej kopii pisma - nie i koniec... poza tym "on nie rozumie co tu jest napisane i nie może się do tego ustosunkować"

"Ale przecież Pan ma tylko napisać: odebrałem dnia tego i tego i się podpisać"

"nie, nie podpiszę" "ale czy ja mogę sobie zrobić zdjęcie tego pisma?"

My: "nie"  (zonk?!)

Stwierdziliśmy, że Pan i tak dostanie to pisemko i dalsza rozmowa nas nie interesuje i Panu podziękowaliśmy na ten dzień....

Pan miał się (znów) radzić swojego prawnika i umówiliśmy się na jego przyjazd w ostatnią środę...

No i co? - ano wysłaliśmy w poniedziałek rzeczone pisemko... a we środę... no coż Pan znów nie przyjechał... (czy ktoś z Czytelników stawiał na inny obrót sprawy? laugh)

ALE

przyjechał dziś - anonsując się uprzednio - tym razem przyjechał w obstawie dwóch kolegów (no ok - pomogli mu przy wynoszeniu)

Prawie wszystko przebiegło pomyślnie....

"prawie" - robi jednak wielką różnicę devil

Pan chciał potwierdzenie, że umowa jest rozwiązana za porozumieniem stron że żadna z nich nie rości sobie żadnych pretensji i że on odebrał wyspę a my gotówkę.

No OK - prawda? no więc co jest?!

Problem w tym, że Pan chciał to potwierdzenie na naszej kopii umowy i chciał ją zabrać....

 Gotówka w kieszeni (naszej na szczęście smiley), wyspa na przyczepie, nasza kopia umowy u Pana w kieszeni......  i impas pomiędzy nami...

Na nic zdały się tłumaczenia, że naszej strony nie ma problemu - napiszemy mu dwa egzemplarze takiego oświadczenia - on podpisze oba, my podpiszemy oba i będzie git - każdy sobie weźmie po sztuce....

"nie. W takim razie rozumiem, że Państwo oddają gotówkę a Ja zostawiam wyspę spowrotem...?!"

Que pasa?

"No ale przecież Pan nie może nam zabrać naszej kopii umowy - możemy to samo napisać na czystych kartkach"

"nie"

...Nawet koledzy mu to doradzali a on dalej "nie" - i dzwonił tylko do swojego "mecenasa" 

Czas leci a my tu gadu, gadu... Facet jest NIE-RE-FOR-MO-WAL-NY

......

 

Skończyło się na...

blog budowlany - mojabudowa.pl

przyjeździe policji.

Tak, byłem zmuszony wezwać policję - wyobraźcie sobie, że Pan Od mebli - zanim wynieśli wyspę - porobił sobie zdjęcia wewnątrz i nie wiadomo było co by z tym zrobił mając w ręku naszą kopię umowy.... Nawet nie chcę sobie wyobrażać... surprise

Dopiero po około pół godziny przybyli funkcjonariusze - wyobraźcie sobie, że nawet oni nie mogli mu tego przetłumaczyć!

Potrwało to jeszcze trochę, zanim Panowie Policjanci w końcu też już zniecierpliwieni tą sytuacją trochę zjechali Pana Od Mebli, że cyrki wyczynia...

Nie wspomnę szerzej o kolegach Pana Od Mebli, którzy krótko pisząc byli już też wqr...eni  bo "15-o minutowy wyjazd" (jak reklamował wycieczkę Pan Od Mebli)  przeciągnął się "małe co nieco".... a organizator imprezy miał w nosie ich tracony czas...

W końcu spisaliśmy 2 egzemplarze oświadczenia na czystych kartkach a Panowie Policjanci spisali mnie - wzywającego i na wszelki wypadek Pana Od Mebli... 

 

...Nigdy więcej takich Panów Od Mebli...

 pan_od_mebli 

41Komentarze
Data dodania: 2013-10-12 21:43:20
Meble.
łał tylko pozazdrościć...pozdrawiam...i wytrwałości z takimi pseudo -panami od mebli...
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 21:46:53
Ja pierrrr.....Kuźwa skąd tacy debile się biorą????A ponoć dinozaury już dawno wyginęły,a jednak nie!!!!! Współczuję tych nerwów,bo wiem co znaczą dzięki naszej przeprawie z tynkarzami.Ale najważniejsze,to się nie poddawać,bardzo dobrze,że w końcu wezwałeś policję!!!!Wszystko ma swoje granice i nasze nerwy też.Oby teraz z następnym wykonawcą było wszystko OK.Pozdrawiam.;)
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 21:50:37
A i tylko dodam,że fajny macie nagłówek na blogu.:D
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 22:48:24
aaaaaa dziękuję....
też sami robiliśmy :p
odpowiedz
Odpowiedź do dogonicrozwianemarzenia
glx19a  
Data dodania: 2013-10-12 21:52:03
No rece opadaja na takich fachowców ...Współczuje tego zamieszania i tych nerwow Waszych w całej tej sytuacji,ale zycze duzo cierpilowci i mam nadzije ,ze od tera zbedzie juz tylko kolorowo i z górki:)pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 22:04:24
Ale historia. Teraz może mało zabawna, ale za jakiś czas będziecie mieli co wspominać :) Pozdrawiam.
odpowiedz
koszmar  
Data dodania: 2013-10-12 22:10:52
Nie ogarniam...
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 22:12:52
nikt z nas
...oprócz Pana Od Mebli też nie mógł ogarnąć :)
odpowiedz
Odpowiedź do koszmar
Data dodania: 2013-10-12 22:13:29
albo odwrotnie:
wszyscy ogarnęli oprócz Pana Od Mebli
odpowiedz
Odpowiedź do koszmar
Data dodania: 2013-10-12 22:42:59
Brak słów. Oby już teraz poszło wam do końca bez takich "niespodzinek".
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 22:49:41
Mówiąc krótko, debil jakiś się Wam trafił.... współczuję...
odpowiedz
zona
Data dodania: 2013-10-12 22:55:15
heh...wino które czekało miesiac czasu na tą okazję dziś zostało w końcu otwarte :) na początku mnie ta sytuacja rozśmieszyła- jak kazał nam oddać kasę a wtedy on nam da naszą umowę, to z jaką pewnością siebie chciał nam zrobic na złość a my i tak wiedzieliśmy ze mamy rację. Jak się ostro wkurzę to przeklinam i bardzo ostre słowo wyrwało mi się przy policjantach jak Pan stolarz powiedział że my nie chcemy mu dać potwierdzenia odebrania pieniędzy... Pomimo kilku punktów które wypisaliśmy mu czarno na białym dlaczego anulujemy umowę to Pana zdaniem wyspa została zrobiona idealnie a mi...nie podobał się kolor...ehh. Teraz to się długo bedziemy śmiać z tej sytuacji i pewnie w wielu żartach będzie się pojawiał ale na koniec powiem że nikomu nie życzę aby spotkał na swojej drodze kogoś takiego.
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 22:58:37
Eee nie... no... jak tak.... pan od mebli (po cholerę te duże litery? się nie należą! duże to z szacunkiem- do Was mogę dużymi!) miał taki piękny, chytry plan... i wszystko mu popsuliście! i nie wyszedł za Waszą kopią w kieszeni, zebyście nie mieli dowodu...
odpowiedz
zona
Data dodania: 2013-10-12 23:02:15
zapomniałam dodać że Pan oczywiście policzył sobie swoje koszta i chciał nam oddać mniej pieniędzy ale oczywiście został przez nas wyśmiany...po przeliczeniu pieniędzy gdzie brakowało 500zł musiałam się upomnieć o resztę - na szczęście wyjął i oddał
odpowiedz
zona
Data dodania: 2013-10-12 23:05:42
cały czas mi się coś przypomina! haha śmieszne było jak Pan stolarz prosił policjantów o podpis na dokumencie...normalnie go wyśmiali i powiedzieli że oni nic tam podpisywac nie będą!
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-12 23:08:26
koledzy też nie chcieli mu się podpisać... niewdzięczni... :p
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
Data dodania: 2013-10-12 23:12:29
A niewdzięczni! W końcu ich woził ... i kilka godzin (bo pewnie jeszcze sie z nim "rozliczyli" po powrocie)darmowych występów załatwił!
odpowiedz
Odpowiedź do dom-w-zielistkach
Data dodania: 2013-10-13 00:41:42
Szok :(
odpowiedz
domeos  
Data dodania: 2013-10-13 00:55:56
Faktycznie cyrk na kółkach :0
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 07:18:04
A ja myślałam,że takie sytuacje to tylko możliwe w filmach u Stanisława Barei:)Dobrze,że nie daliście za wygraną i postanowiliście na swoim.Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 11:00:00
o kurcze- dobrze, ze wezwaliście policję!!!! i wiedzą, że w razie czego z Panen od Mebli mieliście problem ( bo nie wiadomo, co mu jeszcze przyjdzie do głowy)
odpowiedz
madic27  
Data dodania: 2013-10-13 11:29:27
jazda na całego,heh ale dobrze ze wszystko skończyło sie dobrze.pamiatka jest choc nikt takowych sobie pewnie nie zyczy.pozdrawiam...
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 11:31:13
współczuję, ale jak to mówią są ludzie i taborety. Pan od mebli niestety okazał się totalnym taboretem do wymiany.
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 13:40:47
współczuję przejść z takim "fachowcem", ale zachowam sobie ten wpis w ulubionych i jak żona będzie mówić że coś nie tak idzie na budowie to każe jej sobie to przeczytać, niech ma porównanie :-)
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 18:05:11
to jest myśl :) zrobię tak samo, żeby mi nie przyszło do głowy narzekanie!!!
odpowiedz
Odpowiedź do superdomek
Data dodania: 2013-10-13 19:54:49
haha
to mnie rozbawiłeś - ale faktycznie to jest dobra myśl... ..co nas nie zabije, to nas wzmocni...
odpowiedz
Odpowiedź do superdomek
Data dodania: 2013-10-13 19:38:36
Dobrze, że macie tę przeprawę za sobą i że otrzymaliście zwrot pieniędzy. mam nadzieję, że Wasza kuchnia będzie naprawdę cudowna i zrekompensuje nieprzyjemności jakie Was spotkały.
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 19:57:52
dziękujemy za rady Magiczna5
bo przydały się. podsumowując jednak to wszystko - jesteśmy 3 miesiące do tyłu z tą kuchnią - a tego nie zrekompensują żadne pieniądze - nawet te wypłacone z wielkiej łaski - bo przecież śmieliśmy walczyć o swoje... :/
odpowiedz
Odpowiedź do magiczna5
Data dodania: 2013-10-13 21:15:16
meble
to ja chyba kupię sobie gotowe meble ze sklepu, z taką historią to aż odechciewa się gdziekolwiek wyceniać kuchnie
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 22:36:41
No to mieliście przeboje nie ma co :) Ale grunt, że pieniądze odzyskane...jedynie tylko stracony czas i nerwy ale to już normalka w budownictwie :)
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-13 22:38:10
Dobrze że my kupimy z Ikei i sami sobie to zmontujemy... a z waszego opisu to mały scenariusz do filmy można zrobić. I ponownie twierdze ze powinien powstać blog PARTACZE o POLECAM w 100%
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-16 08:49:58
współczuje..
Na szczęście Ja mam sprawdzonego Pana od mebli którego nie boję się polecać innym... i w moim domu też będzie robił mebelki... ale wasz przykład pokazuje że umowa to podstawa, bo jak byście nie mieli umowy to nie oddał by kasy ! :( I tak się wszystko dobrze skończyło. Pozdrawiam
odpowiedz
zona
Data dodania: 2013-10-16 09:44:38
no własnie..co by było gdybyśmy nie mieli żadnej umowy na piśmie? heh...nic byśmy nie zrobili
odpowiedz
Odpowiedź do antekgniezno
Data dodania: 2013-10-16 10:26:09
Szkoda, że wogóle bobkowi zapłaciliście, ale ważne, że postawiliście na swoim.
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-16 10:32:45
zaliczka to nie jest coś z natury złego
..zawsze się ją wpłaca w dobrej wierze i też jest jakimś zabezpieczeniem dla wykonawcy. jeżeli jednak ktoś sobie w kulki leci - to trzeba go szybko "weryfikować"
odpowiedz
Odpowiedź do mojesignum
przemki  
Data dodania: 2013-10-17 09:55:48
Kochani cieszę się, że sprawa z tym Panem już się zakończyła. Tym bardziej zakończyła się pozytywnie dla WAS!!! Gratuluję i w takim razie czekam na nową wyspę ;) Pozdrawiam :*
odpowiedz
zona
Data dodania: 2013-10-17 10:09:28
heh...ja też czekam - ale nie wiem kiedy się doczekam :(
odpowiedz
Odpowiedź do przemki
Data dodania: 2013-10-17 21:30:14
ja pikole -cyrk wymięka xD ile nerwów iczasu przez takiego człeka się straciło...ale najważniejsze pogoniony na tip-top :o)
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-29 09:18:12
czas?
całe 3 miesiące jesteśmy w plecy :/
odpowiedz
Odpowiedź do bajanowy-guliwer
Data dodania: 2013-10-28 19:17:30
że tez ludzie są tacy nienormalni, że trzeba aż policję wzywać... masakra z tym Waszym meblowym, skopie i później jeszcze fochy robi... współczuję!!!
odpowiedz
Data dodania: 2013-10-29 09:19:01
łii tam :)
jesteśmy "specjalistami" od takich zdarzeń :D
odpowiedz
Odpowiedź do beatka19734
dom-w-zielistkach
ranga - mojabudowa.pl lider
OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 843135
Komentarzy: 3453
Obserwują: 407
On-line: 9
Wpisów: 596 Galeria zdjęć: 1092
Projekt DOM W ZIELISTKACH VER.2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - woj. mazowieckie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2020 grudzień
2020 maj
2020 marzec
2020 luty
2019 styczeń
2018 styczeń
2017 sierpień
2017 lipiec
2016 listopad
2016 październik
2016 wrzesień
2016 czerwiec
2016 luty
2016 styczeń
2015 maj
2015 kwiecień
2015 marzec
2015 luty
2015 styczeń
2014 lipiec
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 listopad
2013 październik
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik