Skrzypiące drzwi...
Po siedmiu latach mamy pewien problem ze skrzypiącymi drzwiami wejściowymi...
Jakiś czas temu było to samo więc naoliwiłem zawiasy olejem maszynowym.
Okazuje się niestety, że to nie pomogło. Albo inaczej: pomogło ale tylko na kilka dni. Potem skrzypienie powróciło. :/
Dziś postanowiłem powtórzyć zabieg, lecz używając takiego zwykłego smaru... zobaczymy na ile czasu starczy.
Po sworzniach widać, że delikatnie się wyrobiły - ale jakbym miał się zakładać, to raczej nie posądzałbym je o to skrzypienie... A jednak...
Pytanie do blogowiczów: są jakieś profesjonalne sposoby na to? (oczywiście poza wymianą sworzni na nowe)