Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Pomiary i poprawki

Data dodania: 2012-09-12

Lepiej coś dwa razy zmierzyć niż raz skopać...

I dziś się o tym przekonaliśmy. Z tego powodu mamy spowolnienie - okazało się, że dołożyłem po 5cm w dwóch ścianach. W pomyłce pomogły niedokładnie powkładane zbrojenia pionowe...

Najpierw były poprawki i dodatkowe sprawdzanie, potem dołożenie ścianek wewnętrznych a na końcu wypoziomowanie całości i ustabilizowanie.

W końcu duże chmury i deszcz znów nas wygoniły z działki...

Dlatego dziś tylko jedno zdjęcie - na koniec.

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

 

3Komentarze
wiolin2  
Data dodania: 2012-09-12 21:39:20
Święta prawda - my z braku możliwości codziennego pilnowania budowy mamy za niskie futryny na całym dole. Niby nic, a wszystkie zamówione drzwi do podcięcia.
odpowiedz
Data dodania: 2012-09-12 22:50:14
Przerazajace, ale to prawda :). Nie dla wszystkich jest wazne to co jest wazne dla nas, no i czasem budowlancy mysla ze bedzie lepiej jak zrobia po swojemu, bo sobie by tak zrobili, a my niekoniecznie chcemy, grunt jak uda sie to jakos naprawic^^
odpowiedz
Data dodania: 2012-09-17 15:02:12
włos mi się czasem jeży na głowie jak pomyślę, co obcy mogliby skopać nam na budowie... :)
odpowiedz

Galanteria skórzana czyli zapaćkany wtorek

Data dodania: 2012-09-11

Dziś dzień upłynął nam pod znakiem brudnych rąk...

... a to za sprawą czarnej po wyschnięciu mazi, którą izolowaliśmy przejścia zbrojenia z ławy do fundamentu - dysperbitu. Oczywiście wszędzie gdzie indziej była specjalna folia izolacyjna...

A poniżej galanteria "skórzana" :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

Z tym paćkaniem zeszło nam dość długo toteż do "tego, co tygrysy lubią najbardziej" zabraliśmy się koło południa:

blog budowlany - mojabudowa.pl

W przerwie jedliśmy pyszną kukurydzę, która przyrządziła Moja Wspaniała Żona :). Dzięki temu mieliśmy tyle siły i werwy, że robota paliła się w rękach - tak nas zaabsorbowała, że już było ciemno kiedy skończyliśmy:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

 

Oczywiście dzień nie był zły; zapaćkany tylko trochę ale ogólnie bardzo udany.

2Komentarze
Data dodania: 2012-09-12 12:21:08
Trzeba sobie czasem ręce pobrudzić, żeby poczuć, że coś się samemu wykonało i mieć z tego satysfakcję. ;)
odpowiedz
Data dodania: 2012-09-17 15:03:21
oooj :) my regularnie te rączki brudzimy. sami budujemy a nie na odległość (co też jest trudne) albo przez ekipę...
odpowiedz
dom-w-zielistkach
ranga - mojabudowa.pl lider
OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 843135
Komentarzy: 3453
Obserwują: 407
On-line: 9
Wpisów: 596 Galeria zdjęć: 1092
Projekt DOM W ZIELISTKACH VER.2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - woj. mazowieckie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2020 grudzień
2020 maj
2020 marzec
2020 luty
2019 styczeń
2018 styczeń
2017 sierpień
2017 lipiec
2016 listopad
2016 październik
2016 wrzesień
2016 czerwiec
2016 luty
2016 styczeń
2015 maj
2015 kwiecień
2015 marzec
2015 luty
2015 styczeń
2014 lipiec
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 listopad
2013 październik
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj

OBECNIE NA BLOGU
2 niezalogowanych użytkowników