Failstart, powódź i początki rozdzielacza GWC
Wczoraj koniecznie chciałem sprawdzić czy mamy szczelną instalację... no bo już instalacja gotowa do testu:
... zbiornik z pompą podłączony mniej/więcej jak nalezy:
...pompa została załączona i.... nawet nabija ciśnienie..... :D
aż tu nagle.... LEEEECIIII!!! no i mamy małą powódź... na własne życzenie :p
Okazało się, że nad pisuarem nie zgrzałem zakończenia z gwintem - zwisała sobie luźno rurka... no i z niej poleciało...
Z innych ciekawych rzeczy mamy jeszcze początki rozdzielacza do GWC, który znajdzie się pod schodami w spiżarce (dzięki uprzejmości Żony:)
Jak widać - szyna zasilająca nie została jeszcze wyposażona w komplet 4 zaworów kulowych, natomiast zgrzane już zostały zawory napełniająco-odpowietrzające.
Z prawej strony będą szły rury doprowadzające do pompy ciepła a od dołu rurki PE32 z zewnątrz...