Retrospekcja z ogniem w tle...
Obejrzyjcie...
Obejrzyjcie...
Wczoraj zalaliśmy prawie do końca wszystkie ściany oraz słupy z podciągami do wysokości 15cm.
Zaczęliśmy dość późno i wszystko się przeciągnęło, więc zdjęcia - jak na lekarstwo zresztą - robione po ciemku...
To pomieszczenie wygląda na baaaardzo małe. Pewnie ze względu na to, że powiększyliśmy w nim okno - nie wiem, czy był to najszczęśliwszy pomysł.... Wyjdzie później - w praniu :)
Weekendowa robota była owocna:
Powyższe (i nie jedyne) dzieła powstało za sprawą Szwagra i Kuzyna Żony
Musięliśmy się jeszcze namęczyć, żeby powyginać pręty, które były uciętę jakieś 10cm za długie :/
Od czwartku mamy trochę postępów. Czy małe, czy duże oceńcie sami, ja tylko wkleję zdjęcia, żebyście mogli pooglądać co nieco...