Żarłoczna koza ... i jak zburzyć dom z betonu?
W trzy dni pożarła prawie 100kg węgla :/
Jak tak dalej pójdzie - to my z torbami pójdziemy...
pocieszam się tym, że już odwilż...
Wczoraj uzyskaliśmy temperaturę 13 stopni na dole i 6 na górze,
na szczęście dziś przy takim samym grzaniu to już było 20 stopni na dole i 8 na górze
No ale wczoraj temperatura na zewnątrz -16 a dziś -3
Musimy podgrzewać bo inaczej nie mógłbym zrobic tego:
i tego:
A teraz druga część tematu, bo "jeszcze nie zbudowali a już psują..."
Inni mają swoje błędy za które płacą słono... "mam i ja" :D
Po wycięciu styropianu, dół ościeża, sytuacja początkowa:
Okazało się, że 5cm betonu musi stamtąd wyfrunąć.... :/
No i co z tym teraz zrobić?
Łiii tam - nawiercić otwory i pozakładac mikro ładunki wybuchowe: :D
..No ale mniejsza o metodach - najważniejszy jest efekt końcowy, który pokazałem już wcześniej...
Z innych rzeczy... w naszym domku juz się stołujemy:
Żeby nie było tak słodko i miło na koniec pokażę co się dzieje, gdy mamy -19,5 na zewnątrz a w środku 13 i paruje nam woda z kleju do gazobetonu:
Winne są tutaj drzwi, które nie są w 100% szczelne